Corrida po litewsku

Platynowa blondynka, farbowana. Duże rzęsy, raczej doklejane. Drobne usta, wąskie wargi. Lat trzydzieści pięć, jeszcze młoda, już nie dziewczynka.

Jak dobrze

Można dzień zmarnować tak po prostu, przez zwykłe lenistwo, zaniechanie. Przespać cały, przeleżeć, patrząc w sufit, z przerwami tylko na skąpe i nędzne posiłki.

Konstrukcyjnie

Oglądam domy i bawię się w psychoanalityka. Rozkładam budynki na części pierwsze, a wraz z nimi duszę przeciętnego Polaka, klienta marketów budowlanych, odbiorcy programów telewizyjnych...

Samobójczo

Nie czytam recenzji. Zwierzenie to postanowiłam opublikować w tym właśnie miesięczniku, mimo że taki zabieg może zwiększać prawdopodobieństwo, iż moje wyznanie przeczyta jakiś...

Odwołujemy was

Kiedy siadam do pisania tego felietonu, po raz pierwszy jestem w sytuacji, gdy teatr wycofuje się z premiery przed rozpoczęciem prób. Nie wiem, jak się ta sprawa zakończy.

Nasza ekologia

Przyroda organizuje wyobraźnię nie tylko fińskich artystów, ale i kuratorów.

Maszyna scenograficzna

To przedstawienie grane jest już trzy lata, ale publiczność po każdym pokazie fetuje jego twórców jak na premierze.

Śmieszno

Jaki prezent pod choinkę? Może coś praktycznego. Albo rozweselającego. Albo jedno i drugie naraz. Na przykład książka o tym, jak się śmiać.

Werystycznie

Wszystko takie ładne. W radio zapowiedzieli, że będą tańce, koncerty i wata cukrowa. Coś dla każdego. I przebrania, i zbroje, i kontusze, i wianki, i prace z bibuły, i makiety ułanów na...

Święte krowy

Jak to w podróży, czy też jak podczas każdych uczciwych poszukiwań, odkryliśmy coś innego niż to, czego szukaliśmy. Nie coś przeciwnego. Po prostu innego.

Widok z Koziej: Efemerycznie, subtelnie, podprogowo

Twórcy przekonują, że ich wystawa „unaocznia rangę, funkcje oraz role społeczne pełnione przez scenografię”. A ja się pytam, jak unaocznia, skoro eksponuje pustą salę?

Jarmark perski: Blob

Stoi na peronie kolejki Warszawa Śródmieście. Jest parę minut po ósmej, poniedziałek. Ma więcej niż trzydzieści, a mniej niż sześćdziesiąt lat. Wygląda jak urzędnik średniego...

5000 znaków: Modlitewnie

To jest monolog wewnętrzny, któremu aktorka być może stanowczo zaprzeczyłaby. Monolog bardzo wewnętrzny, ale trudny do ukrycia. Monolog wewnętrzny, który wżarł się w tekst dramatu...

Układy i układanki: Pół godziny

Opisać dzień. Kiedyś myślałem, że to najfajniejszy aspekt pisania. Że zatrzymuje się w czasie. Wszystko, co niezapisane, umyka, przelatuje, jakieś strzępy zatrzymują się w zsypie...

Widok z Koziej: To lubię

Wczoraj znowu usłyszałem na scenie "Lament Dydony" Henry’ego Purcella, już chyba po raz dziesiąty w tym roku. Usłyszałem, wzruszyłem się i w sekundę zrozumiałem, dlaczego mają mnie...

Jarmark perski: Bajka o faraonie

Faraon to ktoś całkiem inny niż zwykły człowiek. Faraon jest bogaty w sposób dla zwykłego człowieka niewyobrażalny. Mieszka w ogromnej rezydencji, ma też wakacyjną posiadłość o...

5000 znaków: Dziko

Uciekam z teatru. Na dwa tygodnie. Nie chcę słyszeć słów „pogłębiony”, „kwestia”, „postać”, „à rebours” czy „intencja”. Nie chcę wiedzieć, o czym chcemy opowiadać....

Układy i układanki: Myślenie niepozytywne

A Kohelet, którego nadal sobie parafrazuję w wolnych chwilach, naucza tak: To banał, oczywistość, ale trzeba powtarzać. Że pod tym słońcem istnieje potworne i ciężkie ogromnie...